niedziela, 2 września 2018

Garść miejskich kadrów z Conwy


Pierwotnie planowałam zamieścić te zdjęcia w jednym wpisie poświęconym Conwy, ale jak zwykle padłam ofiarą własnej nadproduktywności. Miałam więcej materiału niż potrzebowałam, a na domiar złego nie potrafiłam wybrać tylko kilkunastu zdjęć, które chciałabym Wam pokazać.


Wydawać by się mogło, że ja, jako dziecko wychowane na aparatach analogicznych i mające do dyspozycji błonę fotograficzną z jedynie dwudziestoma czterema bądź - w najlepszym przypadku - tę z trzydziestoma sześcioma klatkami, będę potrafiła się skutecznie ograniczać, ale nic bardziej mylnego. Jestem gorsza niż turyści z Azji. Cyfrowa era w fotografii rozpuściła mnie do granic możliwości. 


Wymyśliłam zatem następujące rozwiązanie: we wpisie o zamku skupię się na fotkach tej budowli, a w kolejnym pokażę Wam trochę miejskiej architektury. Tego, co  udało mi się sfotografować głównie z poziomu ziemi, kiedy udało mi się już na nią zejść. Bo, jak być może pamiętacie, Conwy to fantastyczne mury obronne okalające miasto. Mury, po których koniecznie trzeba się przejść! 
Na styku lata i jesieni. Korale jarzębiny coraz bardziej się rumienią, ale to wciąż dobra pora na lody


Tu po prawej stronie, gdzie jest skupisko turystów z aparatami, znajduje się "Najmniejszy dom w Wielkiej Brytanii", w którym żył niegdyś prawie dwumetrowy rybak. Nie pytajcie, jak się tam zmieścił...



O tym małym czerwonym domku mowa. Fotka autorstwa Nigela Chadwicka. Nie wiem, jak to się stało, że nie mam własnego zdjęcia tej budowli. O to też nie pytajcie...


Ten sklep z pamiątkami akurat bardziej mnie odstrasza, niż przyciąga


Za to ten kusi swoimi kolorami

Tutaj pięknie widać, jak mury okalają miasto



W Beaumaris widziałam najpiękniejsze widokówki. W Conwy - najbrzydsze



Cudeńko!






Dla kurażu. Na wypadek, gdyby kogoś przerósł spacer na wysokości ;) 


Tędy dostaliśmy się na mury miejskie. Tam gdzieś na dole jest nasze auto.  Conwy to kolejne miejsce w Walii, w którym parkuje się na trawie



Zamek, plaża, woda - Conwy ma wszystko!


A oto, co udało mi się wypatrzyć z zamkowych murów. Tak powinien wypoczywać każdy emeryt!