Starzeję się. Niestety.
Phi – powiecie - żadna to sensacyjna wiadomość. Każdy się przecieżstarzeje. No tak, będziecie mieć rację, ale nie do końca! Mimo że starzenie sięto jeden z tych procesów, których odwrócić się nie da i tutaj można zauważyć niesprawiedliwośćnaszego marnego świata. Podczas gdy ja w ramach desperackiego ratunku zamieniamswoją łazienkę w gabinet kosmetyczny, taki sobie obywatel ?!MiSzA!? dozłudzenia przypomina młodego boga! Pytam więc Was, moi drodzy, jak to się,kurna, dzieje że jeden wygląda jak pomarszczony kaszalot, a inny jak żywyprodukt kuracji botoksem? Dlaczego dla niektórych czas łaskawie zatrzymał swójupływ, a dla innych przyspieszył? Ja stanowczo protestuję przeciwko takimniecnym taktykom!
Jako przedstawicielka płci [ponoć] piękniejszej, żyjąca wczasach hołdujących pięknu i urodzie, odczuwam wielką presję otoczenia, którewymaga, w nawet żąda, by współczesna kobieta była wiecznie młoda, powalającopiękna i zgrabna. Tak boska w swej boskości, by przy niej Pamela Anderson czyjakaś inna silikonowa seksbomba wyglądała jak wiejska raszpla. Problem polegatylko na tym, że tak się nie da! Co zrobić, kiedy patrząc w lustro widzi siękobietę niezbyt idealną ale PRAWDZIWĄ: czasem w lepszej formie, a czasem zcieniami pod oczami, niepożądanym wypryskiem czy nowym nabytkiem w postacizmarszczki? Odwrócić się i odejść? Czy może własnym czerepem rozwalić przeklętelustro? [w końcu ryj nie szklanka – nie stłucze się] ;)
To, co mnie najbardziej wnerwia w środkach masowegoprzekazu, to m.in. skrzywiony obraz piękna, jaki nam serwują. Czasem mamwrażenie, że żyjemy w jakimś chorym świecie, gdzie na każdym kroku potykamy sięo przewrócone piramidy ludzkich wartości. Krzykliwe tabloidy usiłują zbudować wnaszych umysłach nowy obraz kobiety idealnej. Kobiety, której tak naprawdę niema, a która jest produktem Photoshopa. Również telewizja, środek przekazuporażający swoją mocą, bombarduje nas najnowszymi wizerunkami „piękna”. Lansujeanorektyczki przy których Jordan, Victoria Beckham, czy Eva Longoria wyglądająna mocno zaokrąglone. To właśnie z odbiorników telewizyjnych wyłania się obrazwspółczesnej kobiety. Tej, która jest wiecznie piękna i młoda. Bohaterki filmówi seriali zawsze mają zrobiony manicure, makijaż, super uczesanie i nawet tużpo opuszczeniu łóżka wyglądają jak po wyjściu z gabinetu odnowy biologicznej.Wystarczy jeden rzut oka, by wiedzieć, że one prezentowałyby się super nawet pozarzuceniu jutowego worka. Telewizja kłamie! Telewizja ogłupia!
To, co kiedyś uznawane było za wzór dobra, jest dziśoznaką zła. To, co brzydkie plasuje się obecnie w czołówce kanonów piękna. To,co było jeszcze stosunkowo niedawno przykładem szlachetnego postępowania, terazjest wielkim obciachem. Czasy i obyczaje zmieniają się za szybko, moralnośćludzka sięga dna, wywołując u mnie jeden wielki grymas. Patrząc na to wszystko,chciałoby się zacytować Cycerona – „O tempora, o mores!”. W naszym świecie niema już miejsca dla tego, co przeciętne. Nie ma miejsca na brzydotę ani na to,co nie jest idealne. Nie ma miejsca dla zwyczajnych ludzi. Chcesz być trendy?Musisz być wiecznie młodym i pięknym! Bo tego żąda masa zasiadająca przedszklanym ekranem. Tego żąda ogłupiony tłum, który w pogoni za żółtą prasą izłudnym ideałem już dawno zatracił swoją oryginalność.
Życie pędzi niczym super szybki pociąg, a ja najczęściejmam ochotę z niego uciec i przesiąść się do jakiegoś wolno jadącego. Tylkogdzie taki znaleźć?
Chyba się tym tak naprawdę nie przejmujesz??? Aktorki, modelki, które oglądamy w telewizji, czy gazetach są świetnie przygotowane- zapewne nie chciałabyś sobie wyobrazić Pameli jak wstaje rano z łóżka... To wszystko co jest pięknie zapakowane to się lepiej sprzedaje. Tak działa marketing... A w gazetach no cóż, oglądamy prawie wszystko zretuszowane!! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCzy się przejmuję? Hmm, jeśli pod tym pojęciem rozumiesz to, że mnie wnerwia takie zjawisko, to tak - przejmuję się. Tu nie chodzi o mnie, a o młode i naiwne osoby. Ja już swoje lata mam i wiem doskonale, co w życiu jest najważniejsze. Nie zamierzam wydawać fortuny na liftingi i silikon. Nie wiem, czy zauważyłaś, jaki zgubny wpływ ma telewizja na nastolatki, a czasem nawet na kilkuletnie (!) dzieci. Rosnący problem anoreksji i bulimii skądś się wziął...Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńHehehe Taitko Tobie to do staroci jeszcze baaaardzo daleko :)Choć to ja już powinnam używać pierwszych kremów przeciwzmarszczkowych po skończeniu 25 lat hehe Ale , ale media i świat karmią nas tymi sztucznościami ale z tego co wiem nie jeden facet woli mieć prawdziwą kobiecą kobietę obok siebie niż tę sztuczną lalę z plakatów :)
OdpowiedzUsuńTaitko, normalnie z ust mi to wszystko wyjęłaś! Od jakiegoś czasu patrzę na te pokazywane w telewizji, w filmach, w teledyskach plastikowe piękności i zastanawiam się, jak to możliwe, że lansuje się tak nieprawdziwy obraz rzeczywistości, a ludzie zamiast popukać się w głowę, poddają się temu. I chodzi tu, niestety, głównie o kobiety. Ja też miewam czasami gorsze dni, gdy wyglądam, jak zombie, albo gdy patrząc na swoją twarz odkrywam, że latka lecą. Ale to przecież absolutnie normalne, z każdym dniem nie staję się młodsza. Na szczęście w Norwegii, a przynajmniej w mojej okolicy, kobiety bardzo zdrowo podchodzą do swojego wyglądu - jestem, jaka jestem, a jak się komuś nie podoba, to już jego problem. A co do kobiet na płaskim ekranie, to wiedz, że te gładkolice babeczki mają na twarzy tony pudru. Ja się z czymś takim czułam, jak w masce i to wcale nie było miłe uczucie. Bez tej warstwy jest o wiele lepiej :-)I tym optymistycznym akcentem kończę moją wypowiedź :-)Trzymaj się, ślicznotko i daj spokój upiększaczom - nie warto sponsorować firm kosmetycznych :-)
OdpowiedzUsuńRzecz w tym że normalność, przeciętność nie jest chmm jakby to rzec medialna tzn nie sprzedaje się. Brukowce nie piszą o tych którzy są tzw zwyczajnymi ludźmi tylko o tych, którzy do czegoś doszli albo są rozpoznawalne z czymś się kojarzą. Ale wystarczy popatrzeć na nas samych. Nie plotkujemy o tych, którzy żyją spokojnie tylko o tych, którzy w jakiś sposób wysunęli się przed szereg. A uroda kobieca? Kobieto kobieto puchu marny i wiecznie z swej urody niezadowolony. Może po prostu stajesz się bardziej krytyczna wobec siebie i chciałabyś coś zmienić? A może.... zakupowe szaleństwo się zbliża
OdpowiedzUsuńA tłum nie zatracił oryginalności tylko szuka wzoru i gdy pewna jego część myśląc naiwnie że tak ma być zaczyna żyć według tego wzoru gazetowego a inni się powoli dostosowują. Ot psychologia społeczna.
OdpowiedzUsuńWidzę Taito, że i Ciebie dopadły refleksje na temat kreowania rzeczywistości przez media. Nie przejmuj się, to fragment większej całości. Niestety , niemal cały obraz świata jest zafałszowany przez media, które w pogoni za sensacją, niedościgłymi wzorcami, uproszczeniami komiksowej wizji rzeczywistości , sięga dna. W tym świecie nie ma miejsca na chwilę zastanowienia, refleksji, analizy. Jest tylko ciągły pęd migoczących obrazków ułożonych w jeden, przyciągający oko profil. Nieważne czy prawdziwy, ważne , że zwiększający oglądalność popcornowej publiki. Ważne jest dla ludzi na pewnym poziomie, aby się odseparować od tej papki popkultury. Chłam zostawić tym, którzy chłamu potrzebują jak powietrza - hołocie. Zostawić ludziom małym ich mały , obrazkowy swiat z wielkiego ekranu kina plasmy. Dla nas pozostaje dobra książka, ciekawy film, poszukiwanie ciekawych artykułów i mądrych opinii w necie. A także czytanie interesujących przemyśleń na niektórych blogach ;)pozdrawiam zdegustowaną ;)))
OdpowiedzUsuńMowia niektorzy, ze Bog zeslal ludziom katarakte, zeby nie widzieli jak sie starzeja ;)) Kurna, a czemu ja ciagle mam sokoli wzrok?! ;(A co do tych kanonow piekna...w erze photoshopa to i my mozemy stac sie sexbombami. Widzialas na zywo niektore pieknosci? moze jadnak lepiej ich nie ogladac, bo sie w nocy przysnia ;))
OdpowiedzUsuńSwieta prawda :) Ale z lazienka robie to samo...choc wiem, ze kremy cudow nie zrobia :)
OdpowiedzUsuńOj kochana trudno mi wyobrazic sobie Ciebie ze zmarszczkami! Ale rzeczywiscie, czlowiek oglada te gwiazdy i gwiazki a potem popatrzy w lustro i zadnej gwiazdy nie widzi:) Ostatnio jakos nie mam czasu na przegladanie sie w lustrze, co nie oznacza, ze nie zauwazam zmian... Chyba powinnam przestac sie smiac, bo te zmarszczki wokol oczu...:)) Na szczescie znikla mi ta okragla twarz z okresu ciazy, wrocilam do wagi sprzed 3 lat, wiec nie jest tak zle. Tylko wlosy mi wychodza garsciami, to podobno normalne po ciazy. Mam nadzieje, ze szybko sie to skonczy, bo zostane bez wlosow!!!Pozdrawiam goraco
OdpowiedzUsuńTaita ja tez się czasem nie poznaję w lustrze...człowiek sie zmienia ale w środku jesteśmy ciagle ci sami :0) http://radwan70.blox.pl
OdpowiedzUsuńA widzisz, Ty Taitko masz przynajmniej świadomość tego, że tak jest, że poddawani jestesmy jednej wielkiej manipulacji, praniu mózgu.I nie musisz się temu poddawać.A wyobraź sobie ile nastolatek chociazby nie ma o tym pojęcia i bezwiednie tej manipulacji się poddaje
OdpowiedzUsuńTaita, bój sie Boga! A coż Ty z tym młodym bogiem tak wyskoczyła. Czyżby Cię faktycznie Stwórca kataraktą obdarował? Brałaś coś? A może pieniądze chcesz ode mnie pożyczyć;).Mam nadzieję, że nie jestem naiwny wierząc, że większość ludzi zdaje sobie sprawę z tego, że Ariel nie wypierze białej koszuli, zachlapanej czerwonym winem i zawiązanej na supeł, a żadna ilość dezodorantu AXE nie sprawi, że kobiety nagle nieoparcie zapragną wykorzystać faceta w windzie. Ci sami ludzie (nazwijmy ich "inteligentni") zdają sobie sprawę, że jeśli na srebrnym ekranie kobieta budzi się rano idealnie ufryzowana i z perfekcyjnym makijażem, to ktoś tu rżnie głupa. Kto chciałby się podobać komuś kto nie odróżnia prawdy od fikcji!?Aha, wszystkie Polski są piękne. Jeśli ktoś twierdzi inaczej, to ja go na ubitą ziemię choćby zaraz zapraszam:).
OdpowiedzUsuńNo prosze jak Ci ladnie pan MiSzA wytlumaczyl. Sluchaj sie go :)) Buziaki, Ola
OdpowiedzUsuńSpecjalnie poszłam do łazienki żeby sprawdzić jaka jest dzisiaj u mnie sytuacja i coż zobaczyłam, pod oczami coś nieciekawego, koloryt ogólny zbliżony do szarości i takie tam inne mankamenty. Swoim zwyczajem uśmiechnęłam się do siebie od ucha do ucha, a tu zupełnie nie proszone, kurze łapki wyskoczyły i ... Nie bedzie dalszego ciągu, bo kurze łapki mi nie straszne i śmiać się nie przestanę, czego i Tobie życzę. :)))))))))))))))))
OdpowiedzUsuńOj Taitko te super madame z tv maja tyle kasy,ze glowa mala. Gdybym Ja tyle miala co One tez bym tak pieknie wygladala. Poza tym One nie sa strudzone ciezka fizyczna praca a to tez dziala pozytywnie na wyglad. Ech takie to zycie..Nasze- szraczkow buuu. Caluski Ella
OdpowiedzUsuńFotki Twojej nie widzę, ale już czuję jak przesadzasz z tymi zmarszczkami:)) Prawdę mówiąc jak widzę przez 20 lat ciągle taką samą Torbicką to robi mi się niedobrze bo wyraźnie widać, że coś tu nie gra. Dziś Marek i Jarek w Radiu Zet pytają Mandarynę ile ją kosztował ładny wygląd na zdjęciach w CKM - niedużo - odpowiedziała, powiększyłam sobie tylko biust. No i biznes się opłacił! Z pewnością za zdjęcia wzięła więcej niż kosztowała operacja! A więc piękno, chodź samo w sobie jest jakby naturalnym ideałem sterowane jest przez potężne koncerny kosmetyczne, wydawnicze, telewizyjne, itd. a pociąg osobowy sobie spokojnie jedzie - jadą w nim ci, których na pośpieszny nie stać! W końcu na coś musimy umrzeć, a głupio leżeć w trumnie z ładną buźką! Pozdrawiam:))
OdpowiedzUsuń90% facetów i 98% kobiet nie zgodzi sie z Tobą, że anorektyczki i wieszaki preznetowane w TV są piękne. Te "kanony piękna" są tak sztuczne i nieprawdziwe, ze nawet nie są piękne ! Piękno jest naturalne i każdy jest piękny inaczej, na swój sposób. Dążenie do "ideałów" serwowanych w mediach mija się z celem. Bądź sobą, bo tylko wtedy mozesz czuć sie luksusowo i pieknie. Buziaki
OdpowiedzUsuńTaitka pomarszczona? nie wierze dopoki nie zobacze:)
OdpowiedzUsuń