poniedziałek, 19 maja 2008

Rozłożona na łopatki

Po raz kolejny utwierdzam się wprzekonaniu, że nic nie ma takiej wartości, jak zdrowie. Choruję sobie od parudni, wyglądam jak „uciekajcie, nie wracajcie”, generalnie ledwo żyję i mamwszystkiego dość. Złapałam jakiegoś wyjątkowo wstrętnego syfa, objawiającegosię m.in. okropnymi atakami kaszlu. Jakby tego było mało, kaszel nie jest mojąjedyną zmorą. W momencie kiedy zaczynam kaszleć, zalewa mnie potok łez, któregoza nic na świecie nie mogę zahamować. Po takich atrakcjach wyglądam tak, jakbymco najmniej przez tydzień opłakiwała zmarłą osobę! No doprawdy cudownie!Zaczerwienione i szklące się oczy nie dodają nikomu urody, a w moim przypadkusą dodatkowo przyczyną wielu pytań: „czy aby wszystko w porządku?”, „czemupłakałaś?”. Mam już dość tych dziwnych i współczujących spojrzeń (bo jakośludzie mi nie wierzą, że to wina choroby, a nie płaczu) i tłumaczeń, żewszystko ok.

Nie trudno się domyślić, że wtakim stanie, to najchętniej bym się ludziom na oczy nie pokazywała. Nie mogęniestety zamknąć się w czterech ścianach i przeczekać ten niefortunny okres,obowiązki wzywają. W zeszłym tygodniu czułam się jednak tak fatalnie, żezredukowałam sobie godzinny wymiar pracy. W tym się tak nie da. Nie chcękorzystać z urlopu, bo mam już plany na jego zagospodarowanie. Do lekarza pozwolnienie też się nie wybieram. Może przesadzam, ale jakoś nie jestemprzekonana do tutejszych lekarzy. W tym wypadku wolę polskie lekarstwa, więczdaję się na wskazówki mamy. Zawsze dobrze mi radziła, więc pewnie i teraz teżtak będzie. W każdym bądź razie poprawa jest, więc to mnie cieszy!

Koniec zanudzania, jeszczepomyślicie, że jestem hipochondryczką, a przecież daleko mi do niej ;)

8 komentarzy:

  1. ~www.wyjechani.blog.onet.pl20 maja 2008 10:37

    No to sie ladnie zalatwilas Taitko. A moze to reakcja alergiczna? Nie wiem...kuruj sie ile wlezie bo jak sama przyznalas nie ma nic wazniejszego od zdrowka. Ja 3 tyg. na grillu sobie pozwolilam na cole z lodem i do dzis to odczuwam-katar i kaszel fuj tez mam dosc. Pozdrawiam cieplutko...to Ja. Mam nadzieje,ze rozpoznasz -zmiany byly konieczne. Wyjechana

    OdpowiedzUsuń
  2. aga.stankiewicz@onet.eu20 maja 2008 10:47

    No to biedna się rozchorowałaś... Życzę Ci jak najszybszego powrotu do zdrowia ;) Łykaj lekarstwa :) Buziaki, pozdrawiam :)))

    OdpowiedzUsuń
  3. Ze zdrowiem nie ma żartów. Jak się będzie przedłużało to lepiej idź do lekarza. Żeby sie jakies paskudztwo nie wylęgło. A moze to być coś zwiazane z alergią. Trzymaj się cieplutko !

    OdpowiedzUsuń
  4. Na lzawiace, czrwone oczy najlepsze lekarstwo na alergie!!!! Wierz mi, mam doswiadczenie. Zdrowie szybko.

    OdpowiedzUsuń
  5. Co do lekarzy to sam nie mam przekonania co do angielskich medyków. Ale opowieści i doświadczenia moich kolegów nie były zbyt pochlebne. Jedno pewne na pewno przepiszą ci coś na gorączkę (to normalka). Ale kiedyś rozłożyła mnie opowieść kolegi o lekarzu u którego miał przyjemność być na wizycie. Doktorek spytał się o objawy a następnie wklepał je do komputera i podobno na podstawie tego co komputer pokazał wypisał receptę. Codipar oczywiście standartowo w zestawie i coś jeszcze. A na gorączkę osobiście preferuję grzane piwo z miodem i żółtkiem . Smakuje okropnie ale stawia na nogi

    OdpowiedzUsuń
  6. Łączę się z tobą moim kaszelkiem ;/ którego nie mogę się pozbyć od 30 IV. Ehhh mam nadzieję, że niedługo obie wyzdrowiejemy, bo inaczej- bida z nędzą :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Okazuje się, że nie ma takiego miejsca na ziemi gdzie nie dotarłyby jakieś wirusy. Życzę Ci szybkiego powrotu do zdrowia :) Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Mam nadzieje, ze szybko sie wyleczysz kochana i ze te strasznie ataki kaszlowo-lzowe przejda do historii!! i napewno nie jest tak tragicznie z twoja uroda:) usmiechnij sie do siebie przez lzy i bedzie od razu lepiej!! pozdrawiam!!

    OdpowiedzUsuń