Dziś z innej beczki ;) Czas przenieść się w szkolne czasy, kiedy to namiętnie wypełniało się wszelakie zeszyty z mniej lub bardziej głupkowatymi pytaniami ;) Zostałam wytypowana przez kochaną Nikę, wobec tego nie pozostaje mi nic innego, jak spowiedź ;) Dla tych, których to interesuje... Taita w pigułce ;)
1. Info:
Imię – mam trzy, ale żadnego nie mogę zdradzić ;)
Nazwisko – do wiadomości autorki i kilku blogowych przyjaciół :)
Kolor włosów – blond
Kolor oczu- niebieski
Wzrost – średni
Okulary – jeśli już, to tylko przeciwsłoneczne :)
Znak zodiaku – to chyba jakaś pomyłka ;) Mimo że moim środowiskiem jest woda, to nie potrafię pływać ;) Boję się wody ;) Zwłaszcza tej mętnej i brudnej. Tylko lazur mnie nie odpycha :)
Wiek – optymalny :)
Rodzeństwo – na szczęście jest :) I brat i siostra – niestety pozostawieni w Polsce…
Miejsce zamieszkania- Irlandia
Tatuaże – nie jestem ich zwolenniczką, zatem brak
Piercing – nie podoba mi się - brak
Przyjaciele – na szczęście mam na kogo liczyć :)
Partner – od dawna niezmienny :) Wszystko wskazuje na to, że dożywotni :)
Hobby – sporo tego : na pewno literatura, dobra muzyka, zwierzaki, podróże, języki obce, starożytny Egipt…
Jesteś w centrum zainteresowania, czy podpierasz ściany? – nie lubię być w centrum zainteresowania, ale podpierania ścian też nie lubię.
Marka samochodu – piękne samochody, to moja słabość :) Na pewno piekny, zgrabny i opływowy Ford Focus, także Audi A4, A5, A6, VW Passat, Toyota Avensis, (młodsze generacje) i wiele innych :) Nie przepadam za samochodami typu combi, van.. Zdecydowanie preferuję nadwozie typu sedan, liftback, oraz niektóre auta typu coupé czy hatchback. Choć na coupé raczej bym się nie zdecydowała ;)
Czy lubisz być wśród ludzi? – tak – jeśli chodzi o grono osób, które lubię. Generalnie nie znoszę tłumów.
Czy kiedykolwiek zakochałaś się w kimś, kto cię nie chciał? – w młodości zdarzały mi się zauroczenia starszymi kolegami, ale nigdy nie zdecydowałam się wyznać im „miłości” ;) Wobec tego nie wiem, czy uchciwiliby się na mnie ;) Najważniejsze, że zakochałam się (ze wzajemnością) w tym właściwym :)
Czy kiedykolwiek płakałaś przez kogoś płci przeciwnej? – niestety tak…
Czy jesteś samotna? – nie, nie jestem
Czy bałaś się kiedykolwiek, że nie weźmiesz ślubu? – nie
Czy chcesz wziąć ślub? – w przyszłości ;) póki co, nie spieszy mi się do niego ;)
Czy chcesz mieć dzieci ? – jak wyżej :) z tym, że w dalekiej przyszłości ;)
2. Ulubione:
Rodzaj muzyki – nie mam jednego ulubionego rodzaju, to taka mieszanka: pop, alternatywny rock, country, metal (nie za ciężki), muzyka filmowa… Muzyka włoska, francuska, irlandzka… Czasami lubię posłuchać muzyki klasycznej. Nie znoszę techno i hip-hopu, za jazzem też nie przepadam ;)
Wspomnienia – jest ich kilka
Dzień tygodnia – zdecydowanie niedziela
Kolor – turkus, niebieski, lazur
Perfumy – uzależnione od nastroju ;) Mam kilka flakoników różnych rodzajów ;) Nie lubię tych ciężkich.
Kwiat – to mój przyjaciel :) Uwielbiam wszystkie i te doniczkowe i te cięte :)
Gazeta – typowo kobiece: Love it!, Pick Me Up, Chat :) Z mniej kobiecych Forza Milan!, Piłka Nożna. Z lokalnych: Offaly Independent, Daily Irish Mail...
Jedzenie – uwielbiam dobre żarcie :) Pierogi to moja słabość (szczególnie ruskie i mięsne), bigos, gulasz, ciasto: Makowiec, karpatka, kremówka…. Oprócz tego kuchnia włoska i francuska: lasagne, ratatouille, ravioli, tortellini, piemonteuse, cordon-bleu…
Zespół – naprawdę mam wymienić wszystkich wykonawców? ;) Nie będę się nad Wami aż tak pastwić i wymienię kilka(naście) ;) U2, Queen, The Killers, R.E.M, Scissor Sisters, Razorlight, Snow Patrol, Fray, Bryan Adams, i wiele, wiele innych :) Wystarczy? Czy dalej wymieniać? ;)
Film – tego też sporo ;) Generalnie rzecz ujmując, lubię filmy, które dają mi do myślenia: W Imię Ojca, Ostatni Mohikanin, Moja Lewa Stopa, Pearl Harbor, Alive: dramat w Andach, Braveheart....
Napoje – soki owocowe, kawa :) Z mocniejszych trunków Smithwicks, Guinness, Irish Mist Liqueur, francuskie i włoskie wina…
Nauczyciel – nauczycielka francuskiego :)
Radio – Today FM, RTE1
Książka – Mnóstwo tego: Germinal (E.Zola), cykl Klaudyn (S-G. Colette), La vie devant soi (E. Ajar), Ojciec Goriot (Balzac), Kobieta trzydziestoletnia (Balzac), Dżuma (A. Camus), Spalona żywcem, książki P.Coelho…
Święto - Boże Narodzenie
Sport – tenis, siatkówka, piłka nożna
Fast-food – lubię, aczkolwiek rzadko jadam
Liczba – brak ulubionej ;)
Smak lodów – wszystkie? ;)
3. Co robiłaś w ciągu ostatnich 48 godzin:
Płakałaś? - nie
Kupiłaś? – o tak! Przed chwilą wróciłam z zakupów: (kwiaty, 3 płyty, proszek, odplamiacz
Źle się czułaś? -nie
Powiedziałaś Kocham Cię? - tak
Poznałaś kogoś nowego? - nie
Ruszyłaś się ? – tak!
Miałaś poważną rozmowę? – nie!
Paliłaś/Piłaś? – nie palę, nie piję (może inaczej: nie upijam się ;)
Przytulałaś kogoś? - tak
Pocałowałaś kogoś? - tak
Kłóciłaś się z rodzicami? – nie! Nie kłócę się z mamą, wyrosłam z tego ;)
Marzyłaś o kimś z kim nie możesz być? – nie!
4. W przyszłości :
Co będziesz robić jak dorośniesz? – tak jakby już dorosłam ;)
Gdzie będziesz mieszkać? – nie wiem ;) w najbliższej przyszłości w ukochanej Eire :)
Czy będziesz mieć dzieci? – nie teraz, nie teraz ;)
Jakbyś je nazwała? – hmm, hmm... Emilka? Chłopiec- no idea!
5. To, czy to?
Cola/Pepsi? – Red Bull? ;) Już nie pamiętam jak smakuje Pepsi ;) Wobec tego Cola :)
Ołówek/Długopis? – Zdecydowanie długopis ;)
Wanilia/Czekolada? – hmm, a pod jaką postacią? Chyba czekolada
Róża/ Lilia ?- róża
Sandały/Buty? – sandały to też buty :)
Światło / Ciemność? – zdecydowanie światłość!
Kaseta/ Cd ? – CD!
Biedny szczęśliwy / bogaty nieszczęśliwy? – szczęśliwy i bogaty :)
6. Czy kiedykolwiek...:
Farbowałaś włosy? – zdarzyło mi się
Wdałaś się w bójkę? – z rodzeństwem kiedyś namiętnie uprawiałam wrestling ;)
Zostałaś sama w domu w sobotę? - jasne
Miałaś problemy z policją? - nie
Okradłaś kogoś? - nie
Zasnęłaś na lekcji? – nie
Miałaś/ masz samochód? - tak
Pragnęłaś być starsza/młodsza? – hmm, kiedyś pewno starsza, teraz młodsza ;)
Paliłaś/ piłaś? – w całym życiu wypaliłam może ze 2 fajki ;) Nigdy się nie upiłam ;)
Uważasz się za atrakcyjną? – znam atrakcyjniejsze ;)
Uważasz, że jesteś fajna? – chciałabym być jeszcze fajniejsza ;)
Co robiłaś wczoraj? – praca, praca, praca, uczelnia, sen…
Co robisz dziś? – praca, praca, zakupy, blog
Co będziesz robić jutro? – pracować od rana do wieczora :(
Co robiłaś w zeszłym tygodniu? – pracowałam głównie
7. Rzeczy, które robiłam :
Jadłam – ostatnio chyba delicje ;)
Piłam – breakfast drink: apple-muesli ;)
Ostatnio słyszana piosenka – właśnie jej słucham : Gypsy Lady (Demis Roussos)
Ostatnio oglądany serial? – Hmm… Californication?
Osoba, którą ostatnio widziałam - narzeczony
Osoba, która ostatnio do mnie dzwoniła - narzeczony
Osoba do której Ty ostatnio dzwoniłaś – jak wyżej
Osoba, którą ostatnio przytuliłaś ? – jak wyżej
___________________________________________________________________
Uff! Podziwiam tych, którzy dotrwali do końca i nie zasnęli ;) Jak widzicie zadanie potraktowałam bardzo poważnie ;) Może aż za bardzo ;)
Oczywiście pałeczkę przekazuję dalej i serdecznie zapraszam do spowiedzi:
1. Słoneczko
2. Promyczka
3. Miledkę
4. Agunię
5. Kamilkę
Dobrnęłam do końca i nudno nie było ;P. Czy ta Kamilka to ja??? :) Ojej, hehehe. Dziękuję za tę okazję do całkowitego obnażenia się :D. Już pędzę pisać :)
OdpowiedzUsuńHihihi fajowo jest tak sobie poczytać:) wyznania innych:) Teraz Promyczek nie ma już szans, i musi sie wyspowiadać hihiiOjoj:)
OdpowiedzUsuńMamy ze soba sporo wspolnego, oprocz miedzy innymi wieku i zaskoczona jestem, ze jestes blond :)))
OdpowiedzUsuńWow...a ja tak nie lubię pisać o sobie, ale spróbuję :)))Buziaki i cieszę się, że też kochasz Taitko starożytny Egipt, bo jest to i moja wielka miłość :)))
OdpowiedzUsuńWiele osób nie lubi ;) Ale od klepnięcia nie ma ucieczki :) Trzeba się wywiązać z obowiązku i podać dalej :) Na pewno świetnie sobie poradzisz :) Czekam z nicierpliwością na Twe wyznania :) Całusy i uściski :)
OdpowiedzUsuńA czemu zaskoczona? Nie tak mnie sobie wyobrażałaś? :) Cieszę się, że mamy dużo wspólnego :) Takich rzeczy można się dowiedzieć właśnie dzięki tego typu zabawom :) Tak więc łańcuszki te mają swoje plusy :) PS. Byłabym bardzo zadowolona, gdybyś zechciała pobawić się i wyspowiadać :) Z chęcią bym się przekonała co nas łączy :) Czekam na posta :)
OdpowiedzUsuńA jak! Nie ma wyjścia :) Czekam z niecierpliwością na wyznania Promyczka :) Na pewno dowiem się czegoś nowego o Tobie :)
OdpowiedzUsuńTak, to Ty Kamilko :) Cieszę się, że się cieszysz ;P
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawe to wszystko i wcale nie nudne-dotrwałem i ja do końca. Bardzo wiele wspólnego ze mną również masz. No cóź, gdyby tak nie było z pewnością nie czytalibyśmy naszych blogów. Audi również uwielbiam po tym jak je kupiłem i dziś wiem, że nowsze też będzie miało 4 okręgi z przodu.
OdpowiedzUsuńHihi nie bylo tak zle, bo nie bylo nudno-hehehhe.Tez kocham kwiaty doniczkowe tylko bez kwiatowe...same zielone i duze- musza byc wielkie typu palmy.W przeciwienstwie kocham vany i jeep-y ,ale pewnie tylko dlatego ze mamy juz 2 dzieci wiec i dla wygody-hehhe.Kiedys kochalam szybkie samochody sportowe, mielismy malutkie cacko bmw M3 ale jak sie Bzik urodzil bylo Nam w niej za ciasno-ehhehe. Caluski Ella
OdpowiedzUsuńJa nie zasnełam!!!Co do jeżdenia samochodem, to ucz się ucz! Przyda się. I biedny kotek! No ale nienmieliście wyjścia. W takich sytuacjach nietety jechać prosto, bez gwałtownych manewrów, bo czasami można uratować zwierzaka a zabić siebie i parę innych osów, bpo napszykład wpadnie sioę w poślizg czy coś. Ja raz zabiłam ptaszka. To zbaczy sam się zabił, bo wleciał w moją szybę! Płakałam potem całą drogę, brrrrr. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńCieszę się ogromnie Andrzejku, że mamy ze sobą dużo wspólnego :) Mam nadzieję, że mi opowiesz o tym dokładniej :) Co do audi-gratuluję dobrego gustu :) Ładna bryczka :) A jeśli jeszcze nie jest awaryjna, to już w ogóle świetnie :) Miłej niedzieli Ci życzę :) Może uda się nam dziś pogadać na gg? :)
OdpowiedzUsuńW Twoim przypadku Ella van, czy jeep to bardzo praktyczne rozwiązanie. Tutaj bardzo dużo matek jeździ właśnie takimi autkami. Ja natomiast nie mam dzieciaków, więc auto osobowe jest w zupełności wystarczające :)
OdpowiedzUsuńMasz rację kochana. Nie można zbytnio manewrować autem, bo to może się źle skończyć dla kierowcy i dla innych samochodów. Zreszta w opisanej przeze mnie sytuacji nie było wyjścia, bo kot był za blisko. Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńCzasami mam wrazenie, ze to ABW, CBA i inne tam takie organizacje wymyslaja te pytania, zeby miec materialy na haki :)Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń;))) no to oprócz blond włosów, zamiłowania do podróży i pierogów ruskich... nie mamy nic wspólnego :)). PS. Przesadzam ;). Dużo więcej wyłapałam. Pozdrawiam serdecznie. Ciekawa Świata
OdpowiedzUsuńnie umiesz pływac, podaję ręke, chociaż w tym roku nauczyłam się to ciągle jest to dla mnie awykonalne zadanie:-)pozdrawiam.....
OdpowiedzUsuńTo chyba jakaś epidemia, bo gdzie nie wejdę tam "zabawa" hihihi. wchodzę a tu co widzę? Hihihih
OdpowiedzUsuńDokladnie...zgadzam sie. Ale jak bym miala prawko i logicznie myslala wolalabym tez takie male, bo z parkingiem nie ma klopotow....rach ciach i zaparkowane-hehhehe. Caluski
OdpowiedzUsuńDobrze, ze mnei nie wyznaczylas, bo bym Cie utlukla:). A szczerez..to chyba najnudniejszy lancuszek, jaki widzialam, dlugi i nawet do konca nie przeczytalam. Wyszlam na smerfa Marude?:)
OdpowiedzUsuńDuzo tego, prawdziwa spowiedz :) Uwazam, ze za duzo pracujesz :)pozdrawiam cieplutko :)
OdpowiedzUsuńTo fakt, że małe jest łatwiejsze w manewrach, no i przede wszystkim mniej zżera paliwa, a to bardzo ważne, zwłaszcza w polskiej rzeczywistości, gdzie benzyna jest baardzo droga.
OdpowiedzUsuńKto wie Dreamko? Na tym świecie to chyba wszystko jest możliwe ;) Serdeczne uściski z Irlandii :)
OdpowiedzUsuńUff, a już się wystraszyłam, że aż tak różne jesteśmy ;) Jako blondynki, na pewno mamy coś wspólnego ;) A może i Ty chciałabyś wziąc udział w tej zabawie? Z chęcia bym Cię bliżej poznała i zobaczyła co nas łączy, a co dzieli :) To jak? Rozumiem, że się zgadzasz? ;)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że takich osób, jak ja jest więcej ;) Nie czuję się wyalienowana ;) Ja po prostu się boję, że się utopię np z powodu skurczu ;) Lepiej nie ryzykować ;)
OdpowiedzUsuńNajwyraźniej tak :) A ponadto ta epidemia rozprzestrzenia się wyjątkowo szybko ;) Czekam na posta, bo z chęcia dowiem się czegoś więcej o Tobie :) Uściski i pozdrowienia :)
OdpowiedzUsuńNie wyznaczyłam Cię Marudo, bo i tak wiedziałam, że nie weźmiesz w nim udziału ;) A tam, nie znasz się na zabawie :P
OdpowiedzUsuńMasz rację, dużo pracuję.. Za dużo. Póki co, muszę tyle przebywać w pracy. Mam pewne cele i chcę je zrealizować. Kiedy je zrealizuję, liczę na lekkie przystopowanie, bo życie za szybko ucieka mi przez palce. Wstaję, kiedy jest ciemno, wracam po zmroku i nie mam już czasu na nic. A kiedy mam czas, przeglądam kalendarz i z przerażeniem stwierdzam, że minęło już tyle miesięcy.. W dodatku często wpadają do nas znajomi, a wtedy to już w ogóle sajgon. Mój narzeczony, jak się złączy z naszym przyjacielem, to ciężko ich oderwać "od siebie", tylko słychać hihi, haha. Oni by tak mogli całą noc... Jak wychodzą, to jest już 23:00 i trzeba iść spać. Za szybko to zycie upływa...
OdpowiedzUsuńHehehe oj nie wiem czy się zdecyduję o sobie napisać. to bardzo osobiste :))
OdpowiedzUsuńAaaa..to juz strategie obralyscie, zeby mnie nie wyznaczac? to moze ja wymysle jakis ciag lancuszkow i wtedy zobaczymy czy bedziesz taka chetna do pisania:).
OdpowiedzUsuńAle nam Marticia marudzi hehe :P:P Dlatego Promyczek też tą strategię przyjął hahaha :)
OdpowiedzUsuńSłonko, zawsze możesz pominąć niewygodne pytania. Zresztą zrobisz, jak uważasz. Jeśli nie chcesz - w porządku, nie będę Cię zmuszać :)
OdpowiedzUsuńNo oczywiście, że to celowo zrobione. Jaki sens typować kogoś, kto nie ma zamiaru wziąć w tym udziału? Raz powiedziałaś "nie", a ja to przyjęłam do wiadomości. Dla mnie "nie" znaczy "nie" :) Więc bez obaw. Jeśli jeszcze kiedyś ktoś mnie do czegoś wytypuje i ja wezmę w tym udział, to na pewno nie klepnę Ciebie :)
OdpowiedzUsuńI słusznie Promyczku :)
OdpowiedzUsuńLudzie.Skandal!!!Polityc planują SKRÓCIC WAKACJE.TO NIE JEST ŻART.chcą sktócic wakacje do 15 sierpnia i zamiast tego wcisnąc nam jakiś wolny czas między listopadem a październikiem Kiedy jest zimno jak cholera to tylko taka kożyśc że niema szkoły.Ludzxie musimy coś zrobic!!!Jeżeli ktoś chce sie dowiedziec więcej na ten temat ot moje gg:8757756
OdpowiedzUsuń